sobota, 1 marca 2014

"Stulatek, który wyskoczył oknem i zniknął", Jonas Jonasson

 
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął2 maj 2005 roku, Malmköping, Szwecja. W jadalni domu opieki społecznej powoli zaczynają tłoczyć się przybyli goście. A okazja ku temu jest niebywała. Otóż niedawno przybyły do tego skromnego przybytku, w którym każda duszyczka z kategorii wiekowej 70+ możne znaleźć chwilę wytchnienia przed opuszczeniem tego świata na dobre, Allan Karlsson kończy w tym dniu równo 100 lat! Zebrali się więc wszyscy pensjonariusze, śliniący się na widok smakowitego tortu stojącego na środku stołu. Wszakże nawet najmniejszy kawałek tego słodkiego przedstawiciela nieosiągalnych na co dzień produktów spożywczych jest przyjemną odskocznią od kaszki serwowanej na 1001 sposobów. Przybył również radny gminy, który z racji swojego urzędu oraz z racji przybycia kolejnych gości (to jest przedstawicieli lokalnych mediów) musi spędzić w gronie staruszków. Nie mogło zabraknąć również siostry Alice, która swoim czujnym okiem i twardymi rządami pilnowała tą zgraję staruchów aby przypadkiem nie wykraczali poza wyznaczony regulamin i ustalony harmonogram. Cała ta wesoła gromadka w napięciu oczekiwała na przybycie jubilata nie zdając sobie sprawy, że tuż za ścianą Allan Karlsson udaje się w swoją ostatnią podróż... uciekając przez okno. 
   
    Akcja książki rozpoczyna się właśnie w chwili kiedy stulatek pokonawszy niezgrabnym susem okno ląduje w kwiatowej rabacie. I nie jest to chwilowy wybryk znudzonego staruszka ale raczej kontynuacja życia, które było pełne tak niewiarygodnych zwrotów akcji, że w pewnych momentach wydają się one autentyczną historią. Szybki przegląd najważniejszych wydarzeń z życia Allana Karlssona zacząć się może od jego podróży rowerowej ze Szwecji do Hiszpanii, gdzie ratuje generała Franco od niechybnej śmierci. Potem następuje seria, nie, LAWINA wydarzeń, w których Allan bierze udział. I zawsze są to zdarzenia, które ocierają się o najwyższe kręgi władzy. W swoim bogatym w emocje życiu Karlsson spotkał m.in. Trumana, Churchilla, Stalina. Pomógł Amerykanom w skonstruowaniu bomby atomowej (potem to samo, niechcący zrobił dla Rosjan), był agentem CIA, więźniem obozu pracy we Władywostoku, uratował żonę Mao Zedonga, wyprowadził w pole młodego Kim Dzong Ila oraz prawie pieszo pokonał Himalaje. A to wszystko z ogromną niechęcią do polityki i z wielkim zamiłowaniem do kieliszeczka mocnego trunku. 

    Dlatego też "ostatnia" wycieczka stuletniego Karlssona nie może obyć się bez przygód. Nie będę Wam opowiadał szczegółów ale nadmienię tylko, że w ciągu kilku tygodni od opuszczenia domu opieki społecznej Allan staje się właścicielem pokaźnej sumy pieniędzy, jest poszukiwany za potrójne morderstwo (przez policję) i za przywłaszczenie sobie cudzego mienia (przez gang motocyklowy). W tej podróży towarzyszy Allanowi garstka nowo poznanych (młodszych) przyjaciół oraz owczarek niemiecki i ... słoń!


    Książka ta trafiła w moje ręce przypadkowo. Ale jestem zadowolony z poświęconego na jej lekturę czasu! Gorąco polecam wszystkim miłośnikom dobrego humoru. W sieci można znaleźć opinię, że "Stulatek..." jest szwedzkim odpowiednikiem Forresta Gumpa. Ja ze swojej strony mogę dodać, że ta historia przypomina mi również losy Franciszka Dolasa z filmu "Jak rozpętałem drugą wojnę światową". 


    Książkę serdecznie polecam! Lektura obowiązkowa!




Ps. jest to kolejny tytuł z trupem w zamrażalce. O pierwszym możecie przeczytać tu: LINK.


poniedziałek, 24 lutego 2014

"Tajemnica Pani Ming", Eric - Emmanuel Schmitt



 Kolejna z książek Erica-Emmanuela Schmitta zawierająca opowiadanie o przyjaźni zawartej pomiędzy francuskim biznesmenem a... babcią klozetową. Okazuje się, że tytułowa Pani Ming nie jest jednak typową przedstawicielką swojego zawodu. W jej wypowiedziach  można dopatrzyć się życiowej mądrości, a także wiedzy zaczerpniętej z książek chińskich filozofów. Dialog głównych bohaterów porusza jeden z istotnych problemów nowoczesnych ludzi dotyczący złudnego braku czasu na założenie rodziny. Zderzenie kultury kultywującej pieniądze i karierę, z kulturą, w której najwyżej cenione są wartości duchowe a wielodzietna rodzina jest prawnie zabroniona wskazuje czytelnikowi jak wiele traci stawiając tylko na własne dobro.

   Niestety nie mogę porównywać tej książki z innymi publikacjami Schmitta ponieważ jest to pierwsze opowiadanie, które przeczytałem. Według mojej skromnej oceny jest to pozycja, która może umilić niedzielny wieczór. 



sobota, 22 lutego 2014

"Obłęd", Erik Axl Sund

   
    W Sztokholmie dochodzi do serii makabrycznych zabójstw. Przypadki są dodatkowo odrażające ze względu na to, że dotyczą młodych chłopców, którzy zostają zabici w brutalny sposób. Ciała noszą ślady licznych nakłuć igłą, pobić, część z nich jest pozbawiona genitaliów a we krwi ofiar wykryto środki odurzające. Dodatkowo każdy zabity pochodzi z poza Szwecji. Śledztwo prowadzi komisarz Jeanette Kihlerg. Ślady powoli prowadzą do zorganizowanej grupy, która porywa dzieci aby sprzedawać je szwedzkim pedofilom. Jednak w dochodzeniu nic nie trzyma się kupy i nie udaje się wytypować winnych. W całą sprawę dodatkowo wplontana zostaje pani psycholog, którą z komisarz Kihlerg zaczynają łączyć nie tylko służbowe relacje.

    "Obłęd" jest pierwszą części kolejnej szweckiej trylogii kryminalnej zatytułowanej "Oblicza Victorii Bergman". Jak możemy przeczytać na jej tylnej okładce została ona sprzedana do 35 krajów oraz zdobyła wyróżnienie nagrodą specjalną przez Szwecką Akademię Twórców Literatury Kryminalnej.

    Polecam tylko czytelnikom o mocnych nerwach i mało podatnych na drastyczne opisy żołądkach.

"Mój Przyjaciel Zdrajca", Maria Nurowska



 
 Polska, lata 70 ubiegłego stulecia. Świat stoi na skraju kolejnej wojny światowej, która może być wojną ostateczną. W tym czasie pułkownik Wojska Polskiego Ryszard Kukliński mający dostęp do najbardziej skrywanych tajemnic państwowych odkrywa przerażającą prawdę. W razie wybuchu konfliktu Związek Radziecki planuje odciąć drogę aliantom zrzucając bomby atomowe na terytorium Polski. Powstały w ten sposób pas radioaktywny nie tylko utrudniłby transport obcych wojsk na teren ZSRR ale również doprowadziłby do śmierci ludności cywilnej. Kukliński, który nie może pogodzić się z odkrytą prawdą postanawia podjąć współpracę z amerykańskim wywiadem i przekazywać tajne informacje na temat obronności Polski będącej pod wpływem Związku Radzieckiego.

   "Mój przyjaciel zdrajca" ma cechy najlepszego kryminału szpiegowskiego. Jest w niej opisana droga jaką przechodził pułkownik Kukliński od wzorowego żołnierza do szpiega działającego na usługach obcego wywiad. Akcji książki towarzyszy ciągłe napięcie, wartka akcja pełna niepewności   i zwrotów akcji, które prowadzą 'głównego bohatera' do tragicznego zakończenia. Jedno odróżnia tą książkę od opowieści o innych przedstawicielek kryminału szpiegowskiego. Historia w niej zawarta jest prawdziwa, a jej treść stanowi wywiad przeprowadzony z Ryszardem Kuklińskim na kilka lat przed jego śmiercią.

   Ostatni głośno jest o postaci pułkownika Kuklińskiego. Wczorajsze przyjęcie przez Sejm uchwały upamiętniającej Ryszarda Kuklińskiego, która przedstawia go jako bohatera walczącego                      o niepodległość Polski, jest wynikiem wieloletniej dyskusji trwającej wokół jego osoby. Bez względu na to jakie masz, Drogi Czytelniku, zdanie na temat Kuklińskiego polecam Ci gorąco tą książkę. Zawiera ona dokładniejsze informacje niż film pod tytułem "Jack Strong". Nie widziałeś go jeszcze? To koniecznie musisz nadrobić zaległości! A jak na razie możesz zobaczyć zwiastun. Na przykład tu: zwiastun.

środa, 15 stycznia 2014

"Wielki Gatsby", F. Scott Fitzgerald


    Trochę klasyki? Czemu nie! Wszystkim, którzy chcą poznać kultowe dzieła literatury z propozycją wyszło wydawnictwo Znak, które w pięćdziesiątą rocznicę swojego powstania oferuje czytelnikom pięćdziesiąt na nowo wydanych dzieł. W tym znany miedzy innymi za sprawą filmu z ubiegłego roku tytuł "Wielki Gatsby".

 
    Akcja powieści rozgrywa się w Nowym Jorku i jego okolicach w latach dwudziestych ubiegłego stulecia. Jest to czas prohibicji, ciemnych interesów oraz wszechogarniającej wszystkich euforii. W tym czasie tytułowy Gatsby dorabia się fortuny, za pomocą której stara się kupić sobie pozycję społeczną pozwalającą mu poślubić dziewczynę z "bogatego domu". Gatsby pojawia się znikąd, nie jest nikomu znany  i dodatkowo próbuje zaskarbić sobie sympatię ludzi wydając regularnie huczne przyjęcia. To powoduje, że wokół jego osoby szybko urastają legendy.
 
    Historia Gatsbiego jest opowieścią o niespełnionej miłości, której na przeszkodzie stoją różnice społeczne oraz o człowieku, który chcąc zniwelować te różnice przechodzi drogę od pucubuta do milionera. Niestety nie jest to droga do końca uczciwa, a historia, którą przedstawia Gatsby sam o sobie w większości mija się z prawdą. "Wielki Gatsby" nie jest niestety historią z happy endem. Splot zdarzeń doprowadza bohaterów do tragicznego zakończenia.

    Mimo, iż książkę tą czytało mi się bardzo przyjemnie, to historia w niej zawarta mnie nie porwała. Wydaje mi się jednak, że ze względu na jej historię (publikacja w 1925 roku, cztery ekranizacje) warto ją przeczytać przed obejrzeniem filmu.

czwartek, 2 stycznia 2014

Seria książek Ryszarda Ćwirleja.

    Kryminał jest chyba moim ulubionym gatunkiem literackim. Uwielbiam gdy akcja książki wciąga mnie tak bardzo, że jadąc autobusem zapominam o całym świecie, co skutkuje długim spacerem po przejechaniu przystanku. 

   Tak było właśnie w przypadku książek Ćwirleja. Poza zbrodnią, która jest oczywiście głównym tematem książki, autor w przezabawny sposób przedstawia realia socjalistycznej Polski.               

    W zwięzłych słowach rysuje przed czytelnikiem obraz ówczesnej rzeczywistości, w której rządzi absurd oraz wszechobecne kolejki, a każde działania bohaterów są tylko koniecznym i niechcianym zakłóceniem w konsumpcji wysokoprocentowego alkoholu. 

   Podsumowując. Seria książek Ryszarda Ćwirleja jest (i chyba długo będzie) numerem jeden na mojej osobistej liście książkowych przebojów. 

PS. Na fotografii brakuje tytułu "Śmiertelnie Poważna Sprawa". No cóż... Moja siostra też się wciągnęła.

środa, 1 stycznia 2014

"Adios Muchachos" Daniel Chavarria

    Alicia znalazła ciekawy sposób na utrzymanie siebie i swojej matki. Została rowerową prostytutką. Stosując numer z wypadkiem rowerowym łowi bogatych mężczyzn, którzy ujęci jej wdziękami, umiejętnościami stosownymi do uprawianej profesji oraz szczegółowo dopracowaną strategią bez wahania decydują się na przekazywanie jej znacznych wyrazów wdzięczności.
 
    Tak prowadzona kariera prowadzi do wmieszania Alice w splot wielu niekontrolowanych zdarzeń. Przypadkowy zgon, ukrywanie zwłok, szantaż i próba wymuszenia okupu to tylko niektóre z nich.
 
    "Adios Muchachos" to zabawna historia pełna nieprzewidywalnych i dynamicznych zwrotów akcji. Jest to pozycja dla tych wszystkich, którzy cenią sobie opowieści "z trupem w szafie" (chociaż w tej historii trup ukryty jest w zamrażalniku).

   Uwaga! Stosunkowo mała objętość, wartka akcja i wciągająca historia okraszona nutą kubańskiego erotyzmu gwarantują, że przeczytasz tą książkę jednym tchem!

   Moim zdaniem jest to pozycja godna przeczytania. Niesamowicie śmieszny komizm sytuacyjny poprawiał mi humor w drodze z i do pracy. Serdecznie polecam!